나에게도 짝은 있는가. 파란만장 로맨스 다이어리

<Witamy w agencji matrymonialnej> Czy prawdziwe małżeństwo jest możliwe? [19]

  • Język oryginalny: Koreański
  • Kraj: Korea Południowacountry-flag
  • Inne

Utworzono: 2024-06-03

Utworzono: 2024-06-03 21:27

Kobiety i wiosenna melancholia


Najtrudniejsze w korzystaniu z usług agencji matrymonialnych było dla mnie

rozróżnienie, czy druga strona naprawdę mnie lubi i nie chce mnie stracić,

czy po prostu uważa, że jestem w odpowiednim wieku, całkiem niezła i ogólnie odpowiednia do ślubu.

Wygląd, sytuacja finansowa, wykształcenie.

Ci, którzy mieli jasno sprecyzowane potrzeby, podejmowali decyzje o ślubie w sposób prosty i klarowny.

Ja nie mogłam się na to zgodzić, a moja romantyczna wizja małżeństwa, jako naturalnej konsekwencji miłości i związku,

nie pozwalała mi zaakceptować kompromisu, przez co cały proces był dla mnie jeszcze bardziej męczący.


Z upływem czasu minął rok od podpisania umowy, a kierownik zespołu ds. dopasowań stwierdził, że nie wytrzyma dłużej i

zaproponował mi kontynuowanie znajomości pod warunkiem, że w przypadku zawarcia małżeństwa, czyli otrzymania zaproszenia na ślub, otrzyma wynagrodzenie za pomyślne skojarzenie.

Nie miałam nic do stracenia, więc zgodziłam się na tę propozycję.


W telewizji roiło się od programów randkowych, takich jak „Jestem singlem”, „Rozwodnicy”, „Przemiana miłości”, „Piekło singli” itp.

Ludzie oglądali je z fascynacją, odczuwając zastępcze spełnienie i tworząc iluzje.

W moim otoczeniu panował prawdziwy „syndrom Yoon Nam-gi” z programu <Rozwodnicy 2>,

a wszyscy narzekali, dlaczego tacy mężczyźni nie pojawiają się w ich życiu.


Wiosna zawsze napawała mnie radością i ekscytacją, ale od kilku lat zaczęłam odczuwać z jej powodu smutek.

Czyżbym cierpiała na wiosenną melancholię?

Mówi się przecież, że kobiety cierpią na wiosenną melancholię, a mężczyźni na jesienną.


„Pomyślałam o tym, dlaczego tak się dzieje i chyba wiem. Wiosna to czas nowego początku, a ja nie zmieniłam się w niczym szczególnym, a zapewne nic się nie zmieni w przyszłości.

„Ach… tak po prostu starzeję się” – to chyba jest powód mojego smutku.”

„Nawet jeśli powiesz, że ciągłe poznawanie nowych ludzi jest w porządku, to i tak jest to stresujące.

Ludzie się zmieniają, ale sytuacje i rozmowy są podobne, więc i ty się zmęczysz.”


Moja najlepsza przyjaciółka powiedziała, że wszystkie historie z moich spotkań z różnymi ludźmi wystarczą na całą książkę i pocieszała mnie, widząc jak coraz bardziej się wyczerpuję w poszukiwaniu partnera.

A teraz naprawdę piszę.


W tym okresie, kiedy zaczynałam się wyczerpywać, w końcu zaakceptowałam rzeczywistość, którą dotąd chowałam głęboko w sercu i nie chciałam uznać.

Aha, chyba naprawdę muszę żyć sama.


<Witamy w agencji matrymonialnej> Czy prawdziwe małżeństwo jest możliwe? [19]

Witamy w agencji matrymonialnej

Komentarze0